Blog

Czy skleroterapia boli? Czy zamykanie pajączków jest bolesne? Artykuł flebologa Dr Pawła Siastały

Za każdym razem, gdy pokazuję Wam filmik z leczenia pajączków, dostaję wiadomości — czy to boli albo piszecie mi, że mieliście kiedyś wykonywany ten zabieg i strasznie bolało. Wyjaśnijmy zatem raz na zawsze. Skleroterapia nie może boleć. Podobnie leczenie skleroterapią drobnych pajączków jest procedurą bezbolesną, gdy zabieg wykonywany jest prawidłową techniką. W tym artukule wyjaśnię Wam dlaczego skleroterapia nie boli oraz przedstawię kilka ważnych informacji na temat tego nowoczesnego zabiegu.

Czym jest zabieg skleroterapii oraz mikroskleroterapii?


Skleroterapia jest małoinwazyjnym zabiegiem, który wykorzystuje się do usuwania średniego i małego kalibru żylaków kończyn dolnych. Mikroskleroterapia umożliwia ostrzykiwanie drobnych żył oraz likwidowanie powierzchniowych poszerzeń żylnych i pajączków naczyniowych — wenulektazji i teleangiektazji. Skleroterapii można poddać się bez względu na stopień zaawansowania niewydolności żylnej, a także można ją łączyć z innymi metodami usuwania żylaków, np. leczenia laserem przezskórnym.


Gdy podczas skleroterapii pojawia się ból — co to oznacza?


Zabieg skleroterapii przy prawidłowej technice wykonania jest bezbolesny. Co oznacza ból? To, że lek nie trafia do niewydolnych naczyń, lecz obok nich — a to przekłada się na mniejszą skuteczność zabiegu i częstsze powikłania. Dlatego pamiętajcie — dobrze wykonana skleroterapia nie boli, a każde szczypanie i pieczenie to objaw, który należy zgłosić lekarzowi, by ten natychmiast przerwał podawanie leku.

Identycznie sprawa wygląda podczas mikroskleroterapii. Zamykanie pajączków przy prawidłowej technice jest bezbolesne. Dlatego jeśli czujecie ból, szczypanie, pieczenie to znaczy, że zabieg nie przebiega prawidłowo, a to wiąże się z obniżoną skutecznością zabiegu i możliwymi powikłaniami.


Jak przebiega zabieg skleroterapii?


Zabieg trwa krótko, powinien być bezbolesny i bezpośrednio po nim pacjent może podjąć codzienną aktywność, stosując się do wydanych mu zaleceń. Jako lekarz flebolog, skleroterpię zawsze rozpoczynam od wywiadu medycznego oraz badania USG Doppler, podczas którego ustalam przebieg naczyń i wyznaczam żyły lub poszerzenia żylne, które są przeznaczone do zamknięcia. Następnie określam stężenie środka obliterującego, który będę podawał w światło naczyń żylnych pod stałą kontrolą USG z efektem Dopplera. Liczba wykonywanych wkłuć zależy przede wszystkim do wielkości leczonego obszaru, jak również od anatomii żylaków.

Leczenie pajączków polega na podawaniu sklerozantu do wnętrza drobnego naczynia i umożliwia jego zamknięcie. Po zakończeniu obliteracji na kończyny poddane zabiegowi zakładam opatrunek uciskowy, do którego wykorzystuję pończochy uciskowe, co umożliwia przyśpieszenie procesu obliteracji.

Obserwuj Dr Pawła Siastałę na Instagramie @chirurg.plastyczny.flebolog

08 paź 2021 11:10
Flebolog dr Paweł Siastała